Zamieszczone przez iFi
trudno sprzedać 1,4 TSI?
Zwiń
X
-
Dlaczego ciężko będzie sprzedać 1.4 TSI... awarie? A 2.0 TDI się źle sprzedaje? Przecież chwię przed (w trakcie) problemami 1.4 pompowtryskiwacze unieruchamiały sławetne paski gdzie popadnie - w firmie mam 6 sztuk i każda stanęła "gdzieś w Polsce" - oczywiście pojawiła się w między czasie akcja serwisowa i problemy znikały - ale czy to wpłynęło źle na „ruchy” tego silnika na rynku wtórnym? - raczej nie
Ja uważam, że tu nie problem awaryjności może powodować brak zainteresowania - tylko sam fakt, że tak mały silniczek generuje tyle mocy - to może ludzi nieprzekonanych odstraszać (może i słusznie - nie oceniam). Może nie do końca wierzą w niskie spalanie - ciężko przekonać tych nieprzekonanych, że taki silnik (1.2, 1.4 TSI) do jazdy głownie po mieście z przebiegami ~15.000 to najlepsze rozwiązanie (na pewno lepsze niż jakikolwiek diesel).
Ja bym się specjalnie nie przejmował - jeśli auto jest z polskiego salonu i ma pełną historię serwisową to wcześniej czy później ochotnik się znajdzie - jak będzie znał mankamenty silnika to będzie na nie zwracał uwagę i je wyeliminuje, jak nie to pozna
Jest cała lista silników złych...(m.in)
- 2.0 HDI
- 2.0 TDI
- 2.5 V6 TDI
- "Oplowski" 3.0 Diesel
ale są użytkownicy, którzy sobie je chwalą... i nie mają z nimi problemów.
Ja wiem, że najmniej awaryjne jest POLO 1.4 60 KM - ale wciąż zaostrzane rygory emisji spalin wymuszaja na producentach łączenie niskich pojamności z TURBO... to jest nieuniknione.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez PrimDlaczego ciężko będzie sprzedać 1.4 TSI.... Z tym, że dla umiejących liczyć nawet to "wyżyłowanie" jest słabym argumentem. W sławnym i chwalonym 1.8T (150KM) mamy wyciągnięte 83,3 KM/dm3, a w 1.4TSI mamy 87,1 KM/dm3. Jak dla mnie to żadna różnica, a więc i żaden argument
. A przecież w 2.0 RS mamy 100KM z litra, ale to nikomu nie przeszkadza
. A co do kupna, to ja bym podszedł tak (znając "bolączki"): ogladam samochód, podoba mi się i jeśli miał robiony rozrząd to oki, jeśli nie to proponuję negocjację ceny, coby było na ten serwis, robię rozrząd i jeżdzę
.
Pozdrawiam
Northeusz
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez NortheuszW sławnym i chwalonym 1.8T (150KM) mamy wyciągnięte 83,3 KM/dm3, a w 1.4TSI mamy 87,1 KM/dm3. Jak dla mnie to żadna różnica, a więc i żaden argument
Zamieszczone przez Northeuszogladam samochód, podoba mi się i jeśli miał robiony rozrząd to oki, jeśli nie to proponuję negocjację ceny, coby było na ten serwis, robię rozrząd i jeżdzę
Komentarz
-
-
W moim prywatnym rankingu to 2.0 HDi jest w tych lepszych. IMO
Ale co do powyższego, ludziom kupującym używki chodzi o ekonomię często. Diesle zawsze , przynajmniej u nas, będą się sprzedawały lepiej. Nawet jak rodak niekumaty w moto to wobec zalewu coraz tańszych "nieśmiganych" dieselków z oczekiwanym przebiegiem weźmie diesla. Bo w jego odczuciu - i pewnie w realu także jednak mniej spali. A że po drodze dołoży czasami tyle coby V6 albo i V8 kupił i jeździł to inna sprawa.
W nowych gdy często diesel jest droższy o wyraźną ilość kPLN można sobie policzyć i jednak wziąć benzynę. Ale gdy wkoło taki wybór coraz tańszych stosunkowo młodych dieselków raczej t-bena zejdzie na drugi plan. Chyba , że dopracują stosunkowo niedrogie, bezawaryjne i ekonomiczne sensowne zasilanie LPG. Wtedy o wasze zwłaszcza zadbane TSI ludzie będą się zabijać.
Komentarz
-
-
Miejmy nadzieję, że ktoś mimo wszystko doceni, że auto jest w super stanie. Pomimo 1,4 TSI. Ale to prawda, jeśli chodzi o przyjemność z jazdy jest naprawdę w porządku. Złego słowa nie można powiedzieć. Zresztą ogólnie też, nawet zawieszenie nie dotykane , a już 107 000. Oby tak służył następnemu....
Komentarz
-
-
Jak jeździłem Civic w benzynie 1,8 140 km to policzyłem. Latając rocznie 16-20 tysięcy sam koszt beny w Hondzie był około 2000-2400 złotych wyższy niż w dieslu, którego miałem wcześniej (touran). Kupiłem octę 1,9 planując, że będzie na 3-4 lata (mam rocznik 2010 i 74k przelotu). W touranie przez pierwsze kilka lat eksploatacji rocznie wydawałem średnio 600 złotych na płyny etc. W hondzie byłoby podobnie więc tego nie liczę.
To tak gwoli zestawienia z tymi prawie 2,5k więcej na paliwo do benzyniaka. Oczywiście, jak się diesel zacznie kaszanić to 2,5k to mało na naprawy.
Komentarz
-
-
może trochę lamerskie pytanie, ale nasunęła je mi jakiś czas temu dyskusja o docieraniu nowego TSi w Superbie, bodajże 1,8.
mianowicie ktoś pisał że zamierza trzymać na 2k rpm póki silnik sie nie dotrze, a ktoś inny zripostował, że to najprostsza droga do zarżnięcia góry silnika. to samo miałoby dotyczyć samochodów z automatami, np DSG, które często utrzymują silnik na skrajnie niskich obrotach. a w TSi właśnie rozrząd to słaby punkt?
czy jest jakiś związek miedzy tymi czynnikami? tzn 1) nieumiejętne docieranie silnika wysokoobrotowego lub 2) zła współpraca skrzyni biegów sprawiają, że silnik może być spaprany już na starcie?Była 01 2.0 AQY + LPG, jest Focus Mk2 1,6 + LPG
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez iFiDruga sprawa - ciekawe czym różnią się (i czy czymś w ogóle) aktulne 1.4 TSI 122KM wsadzane do G7. Bo ten silnik nadal jest przecież sprzedawany.
1.4TSI CMBA, CUKA, CXSA 122HP mają PASEK ROZRZĄDU
ale wiem też, że w pierwszym wypuście G7 miał 1.4TSI 122HP na łańcuchu - jak dostanę oznaczenie silnika to uzupełniękliknij 'Lubię to!' www.facebook.com/LukiFanatic a tam O2/O3 RS, O3 RS230, G 6GTI 35, G 7GTI, G 7R, S3, CLA 45 AMG, S5, GT3 RS, Turbo S, M5, RS 7, S 63 AMG, RS6
SKODA OCTAVIA 1.4TSI 122HP CAXA TURBO PROBLEM
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez iFia jak jest z obecnymi 1.2 TSI? te są nadal na łańcuchu czy także pasek?
1.2TSI CJZA 105HP PASEK ROZRZĄDU
Zamieszczone przez neoXsMój 1.2 TSI 85km jest na pasku, wersja 105km też z tego co wiem. Oczywiście mówię o silnikach w O3.
Zamieszczone przez neoXsBo Rapid chyba dalej na łańcuchu jeździ w 1.2
1.2TSI CBZA 86HP ŁAŃCUCH ROZRZĄDU
1.2TSI CBZB 105HP ŁAŃCUCH ROZRZĄDUkliknij 'Lubię to!' www.facebook.com/LukiFanatic a tam O2/O3 RS, O3 RS230, G 6GTI 35, G 7GTI, G 7R, S3, CLA 45 AMG, S5, GT3 RS, Turbo S, M5, RS 7, S 63 AMG, RS6
SKODA OCTAVIA 1.4TSI 122HP CAXA TURBO PROBLEM
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez piotrek_osak zrobią w miare tanie i dobre instalacje gazowe do tsi.....to pewnie będą lepiej sprzedawalne :diabelski_usmiechO2 2.0 TDI DSG ELEGANCE KOMBI. Chip Masters Tuning .
GVI 1.4TSI
LANCIA YPSILON 1.2 MPI
tires from WULTEX . SERWIS KLIMATYZACJI
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez Alonzo_
Żeby szmaciarze mogli toby wszystko odlali w całości albo pokleili na amen bez śrubki najmniejszej i wtedy żeby czujnik za 200 wymienić musiałbyś cały silnik z osprzętem od nich brać. Co za zaraza.
Northeusz, najlepesze VAGowskie t-benzynki skończyły się na Twoim. Także dbaj i jeździj długo i szczęśliwie.
Albo kup takie tsi młode z wysranym silnikiem, osobno dobry 1,8 T na swapa i w razie co wymianka i cieszymy się (jeden kolega tu robił O2 z 1,6 na 1,8 T). Świeża buda i dobry silnik. Fabryka tego Ci nie da.
A o szitowych "wysrywajacych się" silnikach 1.7cdi kia/hyundai nie mówi się dlaczego? Dlatego że ludzie tego nie kupują, więc statystyka sie kłaniaw Kii "wysra się" 1 na 1000 i w vag też. Tyle że tych wag jest 100 razy więcej niż kia/hyundai, i tyle....
Pozdrawiam
perfex
Octavia HTP
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez perfexZamieszczone przez Alonzo_
Żeby szmaciarze mogli toby wszystko odlali w całości albo pokleili na amen bez śrubki najmniejszej i wtedy żeby czujnik za 200 wymienić musiałbyś cały silnik z osprzętem od nich brać. Co za zaraza.
Northeusz, najlepesze VAGowskie t-benzynki skończyły się na Twoim. Także dbaj i jeździj długo i szczęśliwie.
Albo kup takie tsi młode z wysranym silnikiem, osobno dobry 1,8 T na swapa i w razie co wymianka i cieszymy się (jeden kolega tu robił O2 z 1,6 na 1,8 T). Świeża buda i dobry silnik. Fabryka tego Ci nie da.
. W tym przypadku mam na myśli metaliczno-płynną kupę, połączona z efektami dźwiękowymi (jak to często przy kupie)
. Jak chcesz to udawaj sobie ale to nie jest tajemnicą , że się taka kupa w silnikach zdarza. A przy lekceważacym podejściu serwisów do tego tematu co do napinaczy i rozciągających się łancuchów w TSi z dużym prawdopodobieństwem przy braku profilaktycznej reakcji użytkownika - za własne często pieniądze - może się zdarzyć.
Zamieszczone przez perfexŻe wtryskiwacz padł, pasek, turbina po 200kkm?
Zamieszczone przez perfexNie jestem miłośnikiem dozgonnym vag czy tsi ale chrzanienie o jakichś "wysraniach" jest smętne.
Ale skoro tak to dlaczego na forach jest tyle pisania i obaw "co teraz, co dalej"? Może nie ma problemu z napinaczami? To gdzie ja to czytałem skoro nie tu, o cichych wewnętrznych akcjach, poprawionych napinaczach , które nie zawsze okazały się poprawione itd, itp. Nikt się nie żalił, że koncern/serwis się tym nie interesuje i przepycha klienta byle poza gwarancję, gdy ten boi się rano odpalić auto?
Ja nigdy specjalnych wyssanych z palucha, byle pisać hejtów na TSI/TDI Vagowskie (czy inne) nie rzucam, czasami wyrażę się niepochlebnie ale nie jestem w tych opiniach osamotniony. To nie są moje wydumki tylko informacje przez lata zbierane na różnych forach motoryzacyjnych, od użytkowników.
A np o 1,9 TDI PD oraz SDI posiadane z własnego doświadczenia.
Lubie motoryzację, interesuję się tym, wiele czytam i nawet w "naszej" (niemieckiej) prasie branżowej już sami piszą że TSI ryzykowne i radzą być ostrożnym przy zakupie albo lepiej wybrać inną wersję. Bo ukrywać pewnych rzeczy nawet oni - aby reszte uczciwości w oczach czytelników zachować - nie mogą dłużej.
Gdybyś czytał więcej a nie wpadał tu na chwilę to wiedziałbyś to. Ale nie wiesz. Wiedziałbyś, że kiedyś przy podobnej dyskusji napisałem, że TSI to jest zakup podwyższonego ryzyka i że po takiej ilości wiedzy jaką teraz każdy może sobie przefiltrować w necie i prasie i od mechaników ten kto kupuje taki silnik powinien wiedzieć że może się coś przydarzyć. I wtedy nikt mnie nie wyzwał od czci i wiary ale nawet się niektórzy z TSI pod tym podpisali. TSI to są bardzo fajnie silniki gdy nic się nie dzieje. I zrobiłyby sporą "karierę" i VAGowi nowych klinetów gdyby nie chytre i dziadowskie podeści koncernu. Bo opinię tym silnikom najbardziej szarga VAG. I tu całe nieszczęście a nie w samych silnikach. Bo to nie są jakieś grube wady konstrukcyjne (jak np zębatka napędu pompy oleju w 2.0 TDi czy te nieszczęsne głowice), które potem aby usunąć generują ogromne koszty . Tu przecież rozchodzi się o duperele za kilka stówek, którą VAG powinien poprawić uczciwie po pierwszych sygnałach a reszcie klientów jak pojawiają się objawy bez szemrania wymienić a nie wmawiać bezczelnie kity i odsyłać. Żeby klient się cieszył , nie stresował, że mu łańcuch przeskoczy i będzie wyżej wspomniana kupa. A tu nie idzie o ryzyko zwykłego unieruchomienia i taniej w usunięciu potem awarii a o ryzyko rozwalenia silnika. To celowe działanie na etapie projektu aby część nie działała zbyt długo. Bo gdyby to jakaś partia była na początku z winy poddostawcy czy coś. Ale tego własnie nie mogę wybaczyć VWejowi - że świadomie zaniża jakość własnych produktów alby potem doić nas. Wmawia się przez lata , żę jest wszystko OK, czołga klienta przez czas gwarancji byle tylko się skończyła, oszukajuj przy plebiscytach jak ostatnio z G7, robi się rankingi bezawaryjności na podstawie nie faktycznej awaryjności, uciążliwości awarii i kosztów jej usunięcia a tylko z przeglądów technicznych , gdzie jak wiadomo wyjdą przecieki, słaby amor, czy żarówka, klocki podjechane i tyle bo grube sprawy przed przeglądam właściciel usunie bo jak inaczej jechać na przegląd?. Robi się cyrk, wodę z mózgu, oszukuje i wszystko dla kasy. Bez najmniejszego poszanowania klienta. Chciałbym aby to się za kilka lat im czkawką odbiło. Żeby dostali nauczkę, że takie postępowanie jest dobre ale tylko chwilę, na dłużej to tyko strata dla producenta.
Sam byłem z początku pod ich wrażeniem i nie ukrywam, ze zamierzałem po O2 kupić skodilaca (SII) z 1,8 TSI. Ale okazały się z czasem nie takie idealne. A przede wszystkim powiedziałem, że nie będę karmił tego dziadowskiego koncernu mimo, że nie ma dziś generalnie idealnych aut. Ale to moja prywatna opinia o VW-ju. I tyle
Wielu jest tu z TSI zadowolonych, zachwyconych osiągami. Tyle, że to często auta z przebiegami kilkudziesięciu kkm a tu akurat mówimy o używanych które będą miały po 200/300 kkm albo więcej jak zza Odry przyjadą i tam może być różnie.
Czy je kupować? Myślę, że nie powinno się wmawiać, zę omijac to szeroko. Tak, jak ktoś chce to kupować to tak, ale od razu radziłbym przygotować kaskę na "pakiet startowy" i zrobić cały rozrząd za swoje zwłaszcza przy nieznanym pochodzeniu auta z potencjalnie skręconym licznikiem. Czyli tak jak powinno się zrobić z każdym nabytym autem czy na pasku czy na łańcuch.
Gdybyś generalnie śledził moje wypowiedzi na tym forum to nie napisałbyś tego co wyżej. Ale nie czytasz a potem po jednym - wyrwanym z kontekstu dłuższej wypowiedzi prawisz mi tu.
Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Bo nie napisałem, że się wysrywa jeden za drugim i , ze się każdy musi wysrać i że to zło totalne. W tym wyrwanym zdaniu napisałem, żeby kolega, skoro nie jest przekonany do TSI kupił ładne auto z wysranym (padniętym, zajechanym) - żeby tanio było i miało sens, silnikiem np TSI (dobrze - żebyś się lepiej poczuł napiszę że może 1,6 tylko zaraz ktoś inny na mnie wjedzie) i wsadził starego 1,8 Turbo na pasku jaki ma w sowim obecnym aucie.
Kolego Perfex nie zgrzewaj się tak bo to niezdrowe i trochę takie słabe co piszesz.
Bo po pierwsze nie napisałem, że silniki TSI się rozlatują na potęgę tylko prawdę, że "łańcuchowe" mają problem i to będzie się IMO odbijać na rynku wtórnym. Te moje podejrzenia zmieniłoby z pewnością zaoferowanie stosunkowo taniej i dopracowanej instalacji gazowej. Bo przy dużych przebiegach i coraz mniejszym dostępie do gazowanych nowych jednostek, do tego przy pozytywach t-benzyny i zasilaniu gazem, ludzie by w to wchodzili, robiąc te rozrządy sobie bez płaczu. Takie mam zdanie. A tak to opinie jest jaka jest plus większe spalanie vs. diesel to Polak nieświadomy tematu kupi sobie dużo większy problem niż używany TSi czyli nakulanego diesla (obojętnej marki) . Bo ten mniej spali a w używkach kosztuje podobnie albo mniej nawet i więcej argumentów nie trzeba. Zresztą przeczytałbyś mój post kilka wyżej byś to zauważył. A nie- przeczytasz ostatni i "chlapiesz" sobie.[/quote]
A to:
Zamieszczone przez perfexA o szitowych "wysrywajacych się" silnikach 1.7cdi kia/hyundai nie mówi się dlaczego? Dlatego że ludzie tego nie kupują, więc statystyka sie kłaniaw Kii "wysra się" 1 na 1000 i w vag też. Tyle że tych wag jest 100 razy więcej niż kia/hyundai, i tyle....
Może coś w stylu: "Popłakałem się , obraziłem i zryczany, zasmarkany odchodząc z piaskownicy rzucam - a twój samochodzik jest gorszy bo nie ma otwieranych drzwi, zakopuje się w piasku i w ogóle jest brzydki"
Jesteś jak ten dzieciak z piaskownicy zasmarkany bo nigdzie nie wychwalałem koreańskiej motoryzacji bezkrytycznie. Wręcz odwrotnie. Z pewnością im tego więcej będzie ( a będzie) pojawią się jakieś problemy (może i grube - z winy producenta - jak się wtedy zachowa? Jak powinien czy weźmie przykład z VAG-a to się dopiero okaże. Bo mało kto chce przyznawać się do błędów i płacić ze swojego za usuwanie błędów) bo dziś już bezawaryjnych aut się nie robi.
Żyłem kiedyś mitem 1,9TDi ( tez po niezniszczalnym - ale rzeczywiście pancernym SDI króry przez kilka lat miałem w GIV - szału nie robiący ale bajecznie tani w eksploatacji silnik) mimo, że O2 mnie specjalnie nie porywała ale dla tego spokoju TDI właśnie ją kupiłem. Mit prysł wyraźnie sięgając przy okazji głęboko do mej kieszeni. Zacząłem zbierać informacje, je analizować i od kilku lat już nie żywię się historyjkami i na tej podstawie nie dokonuję wyborów. Przed O2 miałem VC poliftową 1,9 150KM, które przez w sumie tanie duperele mnie wkurzała. Miałem tego dość w wróciłem do VW (skoda), ale już nie do tego samego "starego dobrego" VW. Cóż gdy wydaje Ci się że masz coś niby kiepskiego nie dramatyzuj bo możesz mieć coś jeszcze gorszego. Być może jak dalej będzie taka polityka koncernu to obecne auta mogą się okazać bezawaryjne przy kolejnych pomysłach na oszczędzanie rodzących się pod niemieckimi czapkami. I TSI w używkach będą bardzo cenione. Kto wie....
Ale na razie - nie ukrywam, że też ku trochę mojemu zadowoleniu zmienia się świadomość o szmelcwagenie i do tego zaczynają sobie ludzie dokładać też trochę bajek i może za parę lat będzie się mówić o VW tak jak dziś np o francuzach po poprzednich ich wpadkach plus bajeczki powielane. Niestety ucierpi na tym opinia o skodzie ale cżż. Jak się odbudowało te markę, zdobyła zaufanie klientów a teraz chce się ich dymać to bez opamiętania niechybnie takie coś się zdarzy. A może sukces przerósł szefów i teraz trzeba skode zgnoić bo podkopała Volkswagena. Tak czy siak, źle się dzieje. Czasami musi być źle żeby potem było lepiej. Jak przyjdzie ten czas może wrócę do tej marki. Pożyjemy, zobaczymy. Bo uczciwie przyznam, że 1,4 TSI nowy w O3 mi się bardzo spodobał. Jakby okazał się udany, na diesle już w ogóle nie patrzę i to byłby magnes żeby wrócić....choć O3 w niektórych miejscach mi nie podchodzi jednak. Ale...będzie O4, będzie SIII... Nie mówię nie, ale to pieśń przyszłości.
A co do smarków nad CRDI -jeśli ta dziadowska koreańska motoryzacja mnie zawiedzie i się wysra i będzie to nagminne , kolejny wybór będzie inny. I daję słowo , że jak będzie źle to nie będę tego ukrywać i uczciwie napisze że to nie warte zakupu. Na razie jestem jak większość kolegów ze świeżymi TSI - zadowolony bo auto młode , przebieg mały to się nic nie dzieje.
Także postaraj się być obiektywny i dobieraj argumenty bo znowu...gdybyś mnie czytywał, wiedziałbyś , że kto jak kto ale ja piewcą i bezkrytycznym wielbicielem koreanów nie byłem. Nawet zwykłym wielbicielem nie jestem. Jestem zadowolonym użytkownikiem. Ale nie obnoszę się z tym przy każdej dyskusji vs. skoda/VW.
I to jest właśnie moja opinia co do TSI i koncernu. Myślę, że w miarę obiektywna i zgodna z prawdą.
Z pozdrowieniami.
Komentarz
-
-
Alonzo_, myślę, że większość świadomych użytkowników myśli podobnie. Z tych samych przesłanek odchodzę od VAG. Pytanie o odsprzedaż jest w moim wypadku jak najbardziej na czasie, bo niedługo moje 1,4 TSI będzie sprzedawane. Zobaczymy jak pójdzie. Po weekendzie, przez następne 2 miesiące, intensywność eksploatacji spadnie znacząco, ponieważ odbieram "koreańskie gówno".
Podsumowując silnik był dla mnie idealny pod względem dynamiki i spalania. Oczywiście udzieliła mi się ogólna panika dotycząca rozrządu, ale nic nie było wymieniane (09.2010). Auto przejechało 118 kkm, bez większych usterek. Być może za kilka lat jak nowa seria TSI okaże się udana konstrukcja to wrócę skuszony osiągami, ale póki co nie mam znowu zamiaru bycia beta testerem.Był: VWCaddy 1,9 TDI, Superb 2,0 TDI, Ceed 1,6 CRDI, OII 1,4 TSI, Astry: G - 1,6 8V, H - 1,7 CDTI, Skoda 105, Maluch.
Jest jeszcze Fabia II CGGB, ale tu nie ma o czym pisać.
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez piocielAlonzo_, myślę, że większość świadomych użytkowników myśli podobnie. Z tych samych przesłanek odchodzę od VAG.
Ja uważam, że każde auto musi poczekać na swojego klienta. A zwłaszcza takie z pierwszych rąk, z dokumentacją - to inaczej niż "import od dziadka Niemca". Mam nadzieję że takowy szybko się na Twoje znajdzie. I za dobrą kasę. Daj znać jak Ci to poszło.
Zamieszczone przez piocielponieważ odbieram "koreańskie gówno".
Pzdr
Komentarz
-
-
Zamieszczone przez piocielAlonzo_, myślę, że większość świadomych użytkowników myśli podobnie. Z tych samych przesłanek odchodzę od VAG. Pytanie o odsprzedaż jest w moim wypadku jak najbardziej na czasie, bo niedługo moje 1,4 TSI będzie sprzedawane. Zobaczymy jak pójdzie. Po weekendzie, przez następne 2 miesiące, intensywność eksploatacji spadnie znacząco, ponieważ odbieram "koreańskie gówno".
Mam nadzieje ze nowe motory na pasku poprawia notowania co bedzie z korzyścią dla wszystkich.Zamieszczone przez Alonzo_co do smarków nad CRDI -jeśli ta dziadowska koreańska
motoryzacja mnie zawiedzie i się wysra i będzie to nagminne , kolejny wybór będzie inny. I daję słowo , że jak będzie źle to nie będę tego ukrywać i uczciwie napisze że to nie warte zakupuZnając wczesniejsze wypowiedzi kolegi mozna byc tego pewnym.
Cała Polska woła z nami wyp...dalać z uchodźcami.
Komentarz
-
-
Niektórzy wyznają zasadę ,że najlepsza obroną jest atak ... VW to marka jak każda inna (już nie ta sama co kiedyś). Nadal ma wyznawców ,,Ta jedyna,, i Pasek B5 to sznyt itp.
TSI juz zaczyna być i będzie takim tworem, który będzie przy sprzedaży ograniczał grono potencjalnych klientów. Wiekszość ludzi powie pass, ale będą też świadomi kupujący robiący bilans zalet i wad (rozrząd , turbo , pompa wody ) .
Nie ma co zaklinać rzeczywistości VAG Dał ciała po całości i nie kwapi się do naprawienia bubla.
Owiany złą sławą rozrząd 1.4 TSI knocił się już wcześniej zanim został odziedziczony po 1.6 FSI (na łańcuchu) . Z tym ,że nie było tego tyle na rynku!!! I zamiatanie pod dywan zdawało egzamin do czasu wprowadzenia na wielką skalę tsi .
Oporni powiedzą zaraz ,żę kia-nki to pownny pływać w wodzie , francuzy są złe bo są złe a reszta to Masoneria.
Tak to już jest - gadaj z Dupą to Cię osra...
Komentarz
-
Komentarz